Czasami mam wrażenie, ze za bardzo i z często włącza mi się w głowie analiza wszelaka...
nie nie mówię tu tylko o kosmetykach, bo akurat to mogłabym analizować cały czas.
mam jednak takie zboczenie, że analizuję każde wypowiedziane przez kogoś słowo, każdy zrobiony gest...zamiast przyjmować to takim jakim jest ot po prostu...przecież czasami jakieś słowo brzmi własnie tak jak je wypowiedziano a ja doszukuję się jego sensu...po co Michałosiu , po co....
Ale z tej nadmiernej analizy wychodzi czasami też coś dobrego...
ot choćby analiza płynów micelarnych dostępnych na rynku...
Wiadomo Biedronka oświadczyła swego czasu, że wycofuje ze sprzedaży swojego słynnego i wielbionego micela, zaczęła się pora poszukiwań i godnego następcy. Jedne z nich cierpliwie czekają na swoją kolej do recenzji a ja zastanawiam się jak tu grzecznie napisać, że to buble inne jak płyn micelarny Marion który otrzymałam od tej firmy do testu i który w kilka dni rozkochały mnie w sobie...
Płyn przeznaczony jest do skóry normalnej i suchej, a oparty jest na kwasie hialuronowym i ekstrakcie z hibiskusa.
Skład: Aqua, Laureth - 7 Citrate, Propylene Glycol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol (and) Ethylhexylglycerin, Panthenol, Allantoin, Sodium Hyaluronate, Disodium EDTA, Hibiscus Rosa-Sinensis Extract, Parfum, Triethanolamine, Citric Acid, Hexyl Cinnamaldehyde, Buthylphenyl Methylpropional, C.I. 16185
opakowanie samo w sobie nie wyróżnia się niczym specjalnym na tle innych produktów tego typu. Ot zwykła plastikowa buteleczka o pojemności 120 ml.
Z zakrętką i tyle.
plusów tego kosmetyku znalazłam dość sporo:
- świetnie odświeża skórę
- nie wywoła u mnie podrażnień i uczulenia
- nie ściąga skóry
- dobrze sobie radzi z demakijażem ale pod warunkiem, że zmywany kosmetyki nie wodoodporne ( z tymi drugimi niestety radzi sobie trochę gorzej)
- nie podrażnia oczu
- Trzeba też przyznać, ze jest dość wydajny (opakowanie starczyło mi na prawie miesiąc przy uzywaniu go kilka razy dziennie)
- przyjemny zapach (lekki i świeży)
Dużym plusem tego płynu jest też cena. Normalnie można go kupić za 5 zł. Ale bardzo często pojawia się w promocji w Rossmannie czy Naturze za niecałe 4 zł.
Jeżeli dobrze widziałam to ostatnio był też na promocji w Drogeriach Polskich.
Jeżeli jednak by się okazało, że plotki które ostatnio krążą o micelu z Biedronki i wstrzymaniu jego wycofania będą jednak tylko plotkami ten płyn moim zdaniem z powodzeniem może stać się jego godnym następcą.
Miałyście okazję go poznać?
A może znalazłyście już sobie swoich zastępców?
buziaki,
Michałosia