Mocy mi trzeba...jak byście gdzieś spotkały moje prywatne ADHD to poproście aby do mnie wróciło...;-)
Bo jakiś czas temu poszło na spacer a ja zawisłam w niemocy:-(
Pamiętacie Biedronkowe płyny micelarne???
Zapasy mam poczynione ale przy okazji kupowania płynu natknęłam się też na żel micelarny do mycia:-)
A, że cena całkiem całkiem bo podobnie jak płyn coś niewiele ponad 4 złote postanowiłam kupić:-)
Opisik opakowaniowy:
Składzik:
Żel wciśnięto do bardzo miękkiej tubki z fajnym dopasowanym idealnie do konsystencji otworkiem.
Dzięki czemu bardzo łatwo można wydostać preparacik nawet mokrymi dłońmi.
Konsystencja galaretki ułatwia aplikację. Wyciskamy, nic pomiędzy palcami nie cieknie a do tego ładnie rozprowadza się po twarzy.
Bardzo polubiłam ten żel. Świetnie się pieni, dobrze oczyszcza skórę twarzy. I dla mnie najważniejsze nie uczulał. dodatkowo nie występowało po jego użyciu napięcie skóry które niestety często dotyka posiadaczy suchej cery po użyciu takich kosmetyków.
Kolejny fajny biedronkowy kosmetyk:-) Na szczęście on nie zostaje wycofany ze sprzedaży więc chętnie będę po niego dalej sięgać:-)
Znacie?
buziaki,
Michałosia
niby cacy, ale ostatnio mi powstała dyskoteka na paszczy i szukam winowajacy także nic nowego nie zasili moich zastępow :)
OdpowiedzUsuńdetektyw Aswertynka:-)
Usuńświetne sa te żele i nie drogie;)
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie wpadli na pomysł żeby i je wycofać:-)
UsuńMichałosiu, idę szukać Twojego ADHD! Możliwe, że to ja CI go trochę podkradłam, bo ostatnio tryskam energią i pomysłami, i ochotą do działania :D co się przełożyło nawet na zastój na blogu, od kilku dni ciągle sprzątam, segreguję, robię te rzeczy, które przekładam od kilku tygodni! :) sama nie wiem skąd mi się wzięło tyle energii, ale niech to się nie kończy!
OdpowiedzUsuńej Balbinko....;-) proszę o zwrot:-)))
UsuńBez mocy ADHD Michałoska jest do niczego....
Miałam kiedyś ten żel i bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńa ja tam go sobie jeszcze kupię...a co;-)
UsuńJeszcze go nie miałam, ale właśnie intensywnie myślę o zakupie- po Twoim poście jeszcze bardziej się ku temu skłaniam ;)
OdpowiedzUsuńa ja zawsze miałam to szczęście, że nie mogłam na niego trafić:-)
UsuńO kurcze, ja jakoś nigdy nawet nie patrzyłam na kosmetyki do twarzy w Biedrze, ale ten wygląda interesująco :). Pewnie spróbuję, zwłaszcza że nie kosztuje majątku.
OdpowiedzUsuńmiałam go i fajny jest, ale wole zieloną wersję :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie jestem jedyną, którą opuściły siły życiowe :< To przez tą pogodę chyba :< Żele z Biedronki bardzo lubię :) W sumie coraz więcej kosmetyków tam kupuje :D Bo tanie i dobre :)
OdpowiedzUsuńfajne one są i całkiem niedrogie:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego kosmetyku bebeauty , a sporo osób je chwali :)
OdpowiedzUsuńprzed chwilą bylam w biedronce i isę na niego patrzylam, ale wkoncu nie wziełam :/
OdpowiedzUsuńtego nie miałam ale miałam żel do mycia twarzy ii nie polubiłam go dlatego zraziłam się
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam,ale od dawna korci mnie żeby kupić;)
OdpowiedzUsuńja płynu .... nie próbowałam i już pewnie nie spróbuję. :P
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo go lubiłam i namiętnie używałam. Niestety poszedł w odstawkę, na rzecz innych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńPopatrz..a mnie wysuszył :( kultowego płynu nie miałam okazji spróbować bo nigdzie go nie było :)
OdpowiedzUsuńMiałam i byłam z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńużywałam go kiedyś, ale zrobił mi wysusz na twarzy.
OdpowiedzUsuńMoże czas na drugą szansę ... ;)