niedziela, 22 września 2013

Minerały z Morza Martwego i kokos czyli jak Michałosia z żelem Apis się zaprzyjaźniła


Hejka,

Zaczyna się kalendarzowa jesień moje kochane :-)

Na szczęście weekend jest jakiś łaskawy i dzielnie obdarowuje nas słoneczkiem :-)
Mam nadzieję, ze jesień bedzie taka prawdziwa...ciepła, pachnącaspadającymi liściami i pełna kolorków a nie smętna i deszczowa.

Nie lubię jesieni i zimy...tak już mam niestety, że najfajniejszy okres to wiosna i lato bo Michałosia z tych ciepłolubnych jest :-)))

Właściwie to chyba przydałaby mi się jakaś wygrana w lotto, żebym mogła na te wszystkie zimne dni przenosić się gdzieś na ciepłe karaiby pachnące kokosem :-)

A jak już o kokosie mowa...to zapach który uwielbiam i wszystkie moje kosmetyki mogły by mieć tylko taki zapach.

To będzie o Masującym żelu do mycia ciała Apis.

Był to jeden z kosmetyków który mogłam wybrac sobie w ramach współpracy z Panią Ulą i jej sklepem www.naturica.pl

Zadziałało magiczne słowo - KOKOS :-)))






Opis opakowaniowy:


Skład:




Właściwie dzięki Pani Uli zaczynałam swoją znajomość z kosmetykami firmy Apis.
I po kilku miesiacach wiem jedno ...uwielbiam je :-)))
A żel pokochałam miłością bezgraniczną.

I co prawda tego kokosa to za bardzo nie czuję ;-) bo to jak z tą zawartością cukru w cukrze ;-)
To zapach jest tak zniewalający, relaksujący i długo utrzymujący się na skórze że kokos do szczęścia nie był mi już potrzebny.
W żelu zatopione są drobinki kokosa które mają za zadanie peelingować naszą skórę.
Nie możemy wprawdzie liczyć na efekt typowego peelingu bo te drobinki podczas aplikacji są właściwie niewyczuwalne. Ale właściwie to żel pod prysznic a nie wielozadaniowy peeling do ciała.
Więc może i dobrze, że nie funkcjonuje jak tarka bo wtedy nie mogłabym sobie pozwolić na codzienną przyjemność używania tego kosmetyku.

Żel jest dość gęsty a mimo to z dużą łatwością udaje się go wycisnąć z buteleczki.
Pieni się bardzo dobrze,  dzięki czemu nie musimy wylewać na siebie kosmetyku litrami.

Bardzo dobrze myje i pielęgnuje skórę, nie wysuszając jej.
Jest to jeden z tych żeli pod prysznic do którego będę wracać bez zastanowienia.
I mimo, ze teoretycznie cena wydaje się wygórowana jak na żel pod prysznic to warto zainwestować te 17 zł w 300 ml kosmetyku który jest bardzo wydajny.





Jeżeli chcecie zapoznać się z dokładnymi informacjami na temat tego kosmetyku jak i innych firmy Apis zapraszam na stronę naturica.pl



A o kosmetykach Apis jeszcze u mnie poczytacie ;-) Bo ostatnio chętnie wyszukuję sobie właśnie ich specyfiki pielęgnacyjne i używam z nieukrywaną przyjemnością :-)

9 komentarzy:

  1. Brzmi zachęcająco ;) lubię produkty z minerałami z Morza Martwego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie się prezentuje ,ale powiem szczerze, że spodziewałam się niższej ceny :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie wygląda, sama bym chętnie go poużywała :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Apis to bardzo fajne kosmetyki :) Miałam krem do twarzy i tonik i byłam zadowolona :) Mnie też jesień przytłacza i również dodałam o tym post :(

    OdpowiedzUsuń
  5. oj chciałabym taki żelik ^^ niestety prognoza pogody na 3 tyg nie zapowiada się obiecująco, w zasadzie tak samo jak teraz;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyli pachnie ładnie, ale nie kokosowo? :-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...