piątek, 14 marca 2014

Rozdanie z Bath&Body Works do wygrania trzy zestawy

No to ruszamy z obiecanym konkursem :-)
Do wygrania są trzy zestawy kosmetyków Bath&Body Works. I jeden z nich może być Twój :-)
Tym razem razem nagrody trafią do trójki szczęśliwców.
A jest o co powalczyć ;-)





Regulamin konkursu

1.Organizatorem konkursu jest blog Michałosi świat a fundatorem nagród Bath&Body Works Polska
2.Konkurs przeznaczony jest wyłącznie dla obserwatorów mojego bloga, a osoby małoletnie proszone są o zgodę rodziców na wzięcie w nim udziału
3.Aby wziąźć udział w konkursie należy pod tym postem pozostawić prawidłowo wypełnione zgłoszenie według podanego poniżej wzoru.
4.Miło mi będzie jeżeli polubisz też Michałosi świat i profil Bat&Body Works Polska na FB.
5.Nagrody wysyłane są tylko na terenie Polski
6. Konkurs trwa od 14.03.2014 do 30.03.2014 do godziny 23.59
7.Ogłoszenie wyników nastąpi do 05.04.2014 
8.Biorąc udział w tym konkursie zgadzasz się na przetworzenie swoich danych osobowych w celu przesłania nagrody
9.Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych ( Dz.U z 2004 roku nr 4, poz. 27 z późn. zm. )



Wzór zgłoszenia:

Obserwuję jako:

mail:

na FB lubię jako:

udostępniłam/em baner :


Każdy z trzech zestawów składa się z:

Mgiełki do ciała Japanese Cherry Blossom
Balsamu do ciała Pink Chiffon
Żelu antybakteryjnego Twilight woods z zawieszką 
Mydełka Kitchen lemon.





Zapraszam Was do zgłaszania się :-)

Buziaki
Michałosia



czwartek, 13 marca 2014

Denko drugie czyli spóźnione lutowe zużycia u Michałosi

No, żeby nie było to w lutym denko też było :-)
ale przez całe dopieszczanie spotkania nie zebrałam się, żeby je ujawnić.
Nadrabiam więc szybciutko bo Ruda już pewnie nóżkami przebiera niecierpliwie i zastanawia się jak to się stało, że u Miśki pustych pudełeczek nie ma.




W porównaniu z moimi poprzednimi "denkami" to wydaje się być takie skromniutkie, Ale nie martwcie się nadrobię w marcu ;-)

No to zaczynamy.

1.Maska do włosów Kallos go go ( recenzja ) - fajna maska do codziennej pielęgnacji, więc pewnie jeszcze po nią sięgnę jak wykończę inne zapasy z Kallos'a
2. Szampon do włosów blond Marion - cóż ja mogę o nim powiedzieć... był i się zmył na szczęście. Koszmarnie miałam po nim poplątane włosy, tępe, szorstkie i ciężko się rozczesywały. Z tym szamponem już się więcej nie spotkam.
3. Odżywka Apis do włosów z minerałami z morza martwego - mam wrażenie, ze ten kosmetyk to jakaś wielka pomyłka. Z włosami nie robiła kompletnie nic. Do tego ta wodnista konsystencja...przeciekała pomiędzy palcami, spływała z włosów. Wykończyłam używając do OMO. Tej pani podziękujemy już raz na zawsze. Nigdy więcej takiej traumy.
4. Balea odżywka do włosów blond ( recenzja ) Używałam jej zaraz po koloryzacji do niwelowania żółtych odcieni na włosach i dobrze sobie z tym radziła. Zdecydowanie do niej jeszcze wrócę.


5. Maska Pilomax do włosów blond. ( recenzja ) Miłości wielkiej z tego nie było. I raczej już nie będzie. Są na rynku fajniejsze kosmetyki po które sięgnę chętniej.
6. Maska Henna Wax siostra wyżej wymienionej ( recenzja ) Niby siostra ale jednak nie bliźniaczka. Fajnie radziła sobie z regenerowaniem włosów. Chętnie do niej jeszcze kiedyś wrócę.
7. Bioelixire serum argan oil ( recenzja ) Kolejne już opakowanie, nowe już używane. Co tu dużo mówić uwielbiam ten kosmetyk i jest stałym gościem u mnie.
8. Marion płyn do kręconych włosów - Płyn jak płyn, spektakularnie na moje loki nie wpływał. Więc raczej się nie spotkamy ponownie.



9. Suchy olejek do ciała Eveline ( recenzja ) Kosmetyk sam w sobie bardzo fajny, opakowanie tragiczne. Jeżeli zostanie zmienione to bardzo chętnie będę go kupować. Ale na chwilę obecną więcej się namęczyłam z niedziałającym aplikatorem i jestem na nie.
10. Żel pod prysznic Green Pharmacy. Żel jak to żel ;-) myje , pieni się jest ok. 
11. Peeling do ciała Bingo Spa ( recenzja ). Kosmetyk który da się lubić. Fajny mocny zdzierak o pięknym zapachu lawendy. Kupię go sobie ponownie.
12. Pianka do mycia twarzy Decubal - Wielokrotnie była moim wybawieniem przy podrażnieniach. Delikatna, skuteczna dla mnie idealna. Zdecydowanie trafi do mnie ponownie.
13. Intensywnie nawilżająca maseczka z Flos-Lek. Ideał wśród maseczek. Gości u mnie często i wracam do niej jak bumerang. Moja twarz ją pokochała
14. Maseczka peel-of Efektima. Miła, delikatna a przy tym skuteczna. Bardzo fajnie oczyszcza twarz więc spotkamy się ponownie.




I to by było na tyle.
Więcej nie udało mi się wykończyć w lutym, nadrabiam więc w marcu.

A już wieczorem na blogu pojawi się rozdanie ;-) Z bardzo fajnymi nagrodami Więc bądźcie czujni ;-)

buziaki,
Michałosia




poniedziałek, 10 marca 2014

Dzień kobiet i spotkanie blogerek czyli cudowną sobotę Michałosia relacjonuje

Dnia pewnego... a dokładnie sobotniego wybrała się Warszawianka w podróż do Warszawy, żeby spędzić wyjątkowy Dzień Kobiet w towarzystwie wyjątkowych koleżanek blogerek ;-)

Właściwie tak mogłaby się zaczynać ta piękna opowieść, ale wszystko zaczęło się dużo, dużo wcześniej... bo pierwsze przebłyski spotkania pojawiły się już w październiku.
Po raz kolejny chciałyśmy z Pogodową zrobić coś dla kogoś a przy okazji mieć kolejną okazję do spotkania.
Tak zrodził się plan blogerskiego babskiego " Dnia kobiet"

Wreszcie po raz kolejny mogłyśmy się spotkać, pośmiać i nagadać a przy okazji zrobić coś wyjątkowego... wesprzeć organizację Kwiat kobiecości.
Ale, ale wróćmy do początku...

O godzinie 13-tej 8 marca 2014 roku w najcudowniejszym miejscu w Warszawie restauracji "na brackiej" pojawiło się 15 fantastycznych babeczek i żeby tradycji stało się zadość na spotkaniu królowały goździki i rajstopy ;-)




Restauracja na kilka godzin podarowała nam w prezencie cudownego Pana Roberta, naszego prywatnego Alejandro który na każde"tupnięcie" był do naszej dyspozycji :-)



Na każdą uczestniczkę czekała już kawa i herbata :-)


Oraz imienne przypinki przygotowane dla nas przez Przypinka.pl


jak i paczuszki niespodzianki od Revitalash



I się zaczęło...:-)

Jako pierwsza odwiedziła nas moja ukochana Pani Renia z cudownego Maroko Sklep.
Kobieta która jest kompendium wiedzy o pielęgnacji rodem z dalekiego wschodu :-)
Można jej słuchać godzinami, a patrzeć na nią jeszcze dłużej czego nie omieszkał uczynić nasz "Alejandro" wzbudzając w nas oczywiście uczucie zazdrości ;-)


Do eksperymentowania z kholem było wiele chętnych a na pierwszy ogień poszła Nuneczka ;-)


                               "lustereczko powiedz przecie któż jest najpiękniejszy w świecie..."



Po prezentacji przyszła pora na to co blogerki lubią po za kosmetykami czyli... drineczki i jedzonko :-D


                                                      Jestem "blogeręęę" drinka sę nalejęęęęę ;-)





Drinki, drinkami ale umarłam i znalazłam się w niebie kiedy spróbowałam najcudowniejszego na świecie kurczaka z grilla  z sosem czosnkowym. Na moje "hmm" naście lat nigdy nie jadłam nic lepszego.
Albo przynajmniej tak mi się wydawało do czasu aż Alejandro nie podał nam domowego serniczka...
Po takim jedzonku nic więcej do szczęścia nie było mi potrzebne :-)



Ale ponieważ niespodzianek to nie był koniec... zaproszenie na nasze spotkanie przyjęły Panie reprezentujące firmę Nuxe :-)



hmmm...tego nie znałam, oooo... a o tym nie wiedziałam ;-)


Miałyśmy okazję poznać też mgiełkę do ciała która wejdzie do polski dopiero za rok :-)


Po prezentacjach zaczęła się ta " szalona część" spotkania czyli ploty, ploty i ploty :-P

" Ty Sauria pisz na fejbusiku, że goździki dawali a ja Siouxie się pouśmiecham "

                                                          " zrobimy sobie fotasię... a co ;-) "


W trakcie części "nieformalnej" odbyła się również loteria fantowa podczas której udało nam się zebrać 490 zł :-)
Pieniążki już dzisiaj powędrowały na konto fundacji " Kwiat kobiecości" :-)


Ekipa z Warszawy czyli my :-)))



Był to cudowny dzień i będzie on dla mnie niezapomniany :-)

Ale oczywiście nie mógłby on się tak fantastycznie udać gdyby nie pomoc wielu wspaniałych osób :-)
Na początku największe dziękuję należy się Izie :-) Gdyby nie ona sama pewnie nie dałabym sobie rady z tym wszystkim.
Dziękuję cudownym ludziom z restauracji " Na brackiej", Mateuszowi z Przypinka.pl oraz wszystkim firmą które wsparły nasze spotkanie upominkami oraz nagrodami na loterię, to dzięki Wam mogłyśmy zrobić coś dobrego dla innych kobiet :-)))

Upominki dla dziewczyn przekazały:


Naszą loterię nagrodami wsparli:





buziaki,
Michałosia

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...