wtorek, 27 listopada 2012

Pielęgnacja włosów wysoko porowatych

Post ten wisiał już jakiś czas w roboczych a ja ciągle zbierałam się , na jego publikację na blogu.

Nie posiadam wiedzy specjalistycznej na ten temat, wszystko o czym jest wspomniane poniżej są to moje kilkumiesięczne obserwacje jako posiadaczki włosów o bardzo wysokiej porowatości.
Oraz rady i porady mojej fryzjerki która pomaga mi w walce z porowatością.

Mam jednak nadzieję , że te informacje jakimi się z Wami chcę podzielić w jakiś sposób pomogą Wam ustalić sposoby pielęgnacji dla swoich włosów.



O tym jak zdefiniować porowatość swoich włosków pisałam już  tutaj.

A teraz krótka charakterystyka włosów wysoko porowatych:

  • są to włosy zniszczone  (kosmetykami, suszarką, prostownicą, farbowaniem i rozjaśnianiem)
  • włosy kręcone są zazwyczaj wysoko porowate
  • są to włosy które często się plączą
  • puszą się pod wpływem wilgotnego powietrza tworząc na głowie tak zwane siano
  • bardzo szybko schną ale jest to związane z ich zapotrzebowaniem na wchłanianie bardzo dużych ilości wody.
  • Pod wpływem wchłaniania zwiększonych ilości wody są obciążone co sprzyja ich łatwiejszemu łamaniu się.


za czym nie przepadają takie włosy:


  • Po pierwsze SLS (jest to główna rzecz na którą zwracam uwagę, mimo wszystko przyznaję się bez bicia pozwalam sobie od czasu do czasu na szampony z SLS)
  • nie lubią oleju kokosowego  (przekonałam się o tym osobiście kiedy bez konsultacji z fryzjerką kupiłam własnie olej kokosowy  do olejowania co w efekcie spowodowało większe puszenie się włosów)
  • alkoholi w kosmetykach które dodatkowo je przesuszają
  • Farbowania, rozjaśniania (dobrym zamiennikiem będzie na przykład henna - niestety nie przy każdym kolorze włosów możemy sobie na nią pozwolić)
  • ciepłego powietrza z suszarek
  • prostowania 
  • rozczesywania ich ostrymi szczotkami i grzebieniami o małych rozstawach ząbków
  • spłukiwania szamponu i odżywek gorącą wodą
  • szarpania ich podczas rozczesywania


Włosy wysoko porowate mimo wszystko bardzo dobrze reagują na silikony w kosmetykach.
Które w jakiś sposób zabezpieczają ich łuski zmniejszając puszenie się fryzury.
Osobiście wolę silikon w szamponie niż wersję na głowie "sfilcowany pudel"

Dobrze wpływa też na nie olejowanie. Natomiast tu już musimy uważać na rodzaj stosowanego oleju.
Doskonale sprawdzają się wszelkiego rodzaju oleje jednonienasycone i wielonienasycone które maja za zadanie jak plastelinka uszczelniać łuski włosa.

Takimi olejami są  na przykład:

  • migdałowy
  • oliwa z oliwek (moja ulubiona)
  • oliwa z pestek winogron
  • olej lniany
  • olej sezamowy
  • olej arganowy
  • olej z avokado
  • słonecznikowy


Również dobrym sposobem na taki rodzaj włosów są wszelkiego rodzaju kwaśne płukanki.
Jak na przykład z octu. Dobry jest ocet jabłkowy.
Samodzielnie możemy sobie zrobić płukankę z wody i wyciśniętej do niej cytryny.



Kolejnym dobrym sposobem na odbudowę włosa będą kuracje proteinowe takie jak maski/odżywki z mlekiem, miodem czy jajkiem. Mają zadanie zasklepiające ubytki w łuskach.
Doświadczenie nauczyło mnie jednak , ze z takimi odżywkami też nie można przesadzić  bo często włosy mogą być po nich sztywne i niemiłe w dotyku.




W przypadku włosów wysoko porowatych możemy sobie również pozwolić na niezbyt dokładne zmycie odżywek:-) Im to nie zaszkodzi a zabezpieczy dodatkowo łuski włosa.

Będę szczera...efekty nie przychodzą od razu. Czasami trzeba na nie poczekać nawet kilka miesięcy.
Ja czekałam prawie rok ale teraz wiem , ze było warto skupić się na tym co, gdzie i jak nakładam na swoje włosy.
Mogłam je dzięki temu wreszcie zapuścić, łatwiej mi je teraz ułożyć chociaż wiem, że do ideału dużo im jeszcze brakuje...niestety.
Ale za własne błędy pielęgnacyjne trzeba zapłacić.

Mam nadzieję , że chociaż trochę udało mi się przybliżyć wam pielęgnacje zniszczonych włosów:-)


11 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe i przydatne informacje:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy post, w końcu wiem, czym charakteryzują się włosy porowate. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki za post, a ja się zastanwiałam czemu po olej kokosowym moje włosy są jeszcze bardziej sianowate i przesuszone :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma wytrwałości do takich włosowych zabiegów...;(

    OdpowiedzUsuń
  5. ja nie mam cierpliwości jak Malina, ale czasem fajnie byłoby mieć coś, co z włosami robi wow. Mnie na razie prawie wow robią zwykłe drogeryjne śmieci.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy można prosić o konkretne nazwy szamponów, odżywek i masek dla włosów wysoko porowatych? Bardzo proszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za notkę! ciekawa jestem czy olej z amli też jest wskazany do włosów wysokoporowatych?

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety... tylko trochę. Chyba nigdy nie będę miała idealnych włosów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Najlepsza recenzja o takim typie włosów! Sama takie posiadam i bardzo mi pomogła :)

    http://www.rebounde.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Może wie Pani coś o turbanie termalnym hair spa?? Jestem blondynką o mocno przesuszonych włosach, mam Turban i polecam go to świetne wsparcie przy terapiach olejami.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...