sobota, 1 lutego 2014

Misslyn Las Vegas czyli lakierowa sobota u Michałosi

Zdarza mi się czasami przeglądać blogi dziewczyn i wypatrzeć na nich coś co koniecznie, chcę i muszę mieć.
Tak było też w przypadku lakieru do paznokci Misslyn Las Vegas numer 646.

Wypatrzyłam go w listopadzie w Saurii i już po kilku dniach weszłam w jego posiadanie, bo jako wielka miłośniczka fioletu w każdej postaci nie mogłam nie zwrócić na niego uwagi, ma w sobie to coś.
A ja mam to szczęście, że tuż za rogiem znajduje się bardzo fajna drogeria No-El a w niej szafa Misslyn pełna cudów.



Lakier może do najtańszych nie należy bo bez promocji zapłaciłam za niego 23,99 zł.
Ze zniżką kupiłam paletę Misslyn do makijażu więc bilans się wyrównał ;-)

Jest to fiolet złamany złotymi drobinkami. Błyszczy się i mieni na możliwe sposoby a przy tym dość ciekawie wygląda na paznokciach.

Zupełnie inne efekty otrzymujemy w bardzo silnym słońcu czy tak jak na zdjęciach przy lampie błyskowej ( jest jasny mocno błyszczący ) a inny bez bezpośredniego oświetlenia paznokcia (ciemniejszy kolor z bardziej nasyconym fioletem)




Lakier ma bardzo fajny pędzelek, cienki, długi ale dobrze dopasowywujący się do płytki paznokcia.
Zasycha również bardzo szybki, właściwie już po kilku minutach od pomalowania możemy zacząć normalnie funkcjonować.

Lakier utrzymuje się na pazurkach bez żadnego uszczerbku do 4 dni, ale bez użycia wspomagacza w postaci topu.

Pierwsze zdjęcie chyba najbardziej oddaje kolor tego lakieru. Niestety na dwóch pozostałych jak błysnęło fleszem to ujawniły się końcówki pazurków. 



Tak jeszcze do wczoraj wyglądały moje paznokcie ... dzisiaj rano niestety gruchnęło, huknęło i kilka paznokci poszło w zapomnienie :-( więc i całość musiałam spiłować do jednej krótkiej długości :-(


buziaki,
Michałosia

19 komentarzy:

  1. spodobał się nie tylko Tobie, cudny kolor i świetna marka! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) Gdybyś go nie pokazała to pewnie nigdy bym na niego nie trafiła ;-) Ale faktycznie marka jest świetna. Cienie też dają radę ;-)

      Usuń
  2. Świetny :) pięknie się błyszczy. Ja swoje też ostatnio spiłowałam, chyb jeszcze nigdy nie były tak gięttkie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie niestety też i nie wiem co się dzieje :-( chyba, ze to efekt po odstawieniu normalnych "fajek" bo zauważyłam, że na twarzy też mi zaczynają się jakieś zapychajki od tygodnia robić

      Usuń
  3. Pięknie połyskuje :) Ciekawa jestem jak by wyglądał nałożony na bazowy fiolet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia jego nie trzeba nakładać na bazowy ;-) w normalnym świetle jest ciemniejszy i fajnie zakrywa płytkę. Ale tu flesz tak niestety zadziałał :-( a bez lampy nie byłam w stanie zrobić zdjęcia :-(

      Usuń
  4. pomijając ze lekier piekny to jakie Ty masz długie i ładne paznokcie ;DDD !!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie... no to teraz ja też muszę go mieć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny kolor, ale nieco słabe krycie :]

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda tylko, że ma takie słabe krycie, bo kolorek mi się bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolor wygląda ładnie, jednak szkoda, że dość słabo kryje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja się tam nie znam - mnie się podoba ;) woalek taki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie miałam lakierów tej firmy, ale chyba się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...