Nie będę już mówić ile ten post wisiał w roboczych, bo to chyba widać po zdjęciach ;-)
Dawno nie pisałam Wam nic o żadnych maseczkach więc dzisiaj o jednej wreszcie będzie.
A dokładnie o masce do twarzy - kompleks algowy od BingoSpa.
Czytając mój blog wiecie, że z kosmetykami BingoSpa było u mnie różnie. Ich peeling polubiłam, żel do mycia twarzy skutecznie znienawidziłam ... a ta maseczka miło mnie zaskoczyła.
Skład:
Dostałam ją do przetestowania od BingoSpa już jakiś czas temu w raz z inną maseczką o której też niedługo będzie post.
Zadaniem maseczki jest nawilżyć, dotlenić i zregenerować skórę twarzy ale także wygładzić drobne zmarszczki.
Została ona stworzona z ekstraktu alg Ascophyllum, Spirulina, Nori, Laminaria i Morszczyn.
Algi morskie zawierają proteiny, polisacharydy, polifenole, lipidy, witaminy oraz mikro i makroelementy.
Zawarte w algach witaminy B, E i C oraz beta-karoten mają zdolność odnowy naskórka, wzmacniają ścianki naczyń oraz poprawiają koloryt skóry.
Maseczka znajduje się w bardzo wygodnym opakowaniu. Umieszczona jest w plastikowym słoiczku który bardzo ułatwia jej aplikację.
Zapachem przypomina słodkie owoce. Bardzo lubię jej zapach, a do tego ma bardzo przyjemną żelową konsystencję. Jest odpowiedniej gęstości, dzięki czemu dobrze się aplikuje i nie spływa z twarzy.
Maseczkę nakładamy na twarz na około 15-20 minut a po tym czasie zmywamy letnią wodą jej nadmiar.
Przy czym i tak większość kosmetyku wchłania się w skórę.
Po użyciu skóra na twarzy jest bardzo dobrze nawilżona, odświeżona i gładka. Mogłabym się nawet pokusić o stwierdzenie, że faktycznie tuż po aplikacji wszystkie drobne zmarszczki są mniej widoczne a twarz jest wyraźnie napięta i ujędrniona.
Maska daje podczas noszenia przyjemne uczucie chłodu, dzięki czemu skóra po jest rozjaśniona i wypoczęta.
Za opakowanie 120 g zapłacimy całe 10 zł do nabycia tu. :-)
Zdecydowanie ten produkt BinoSpa wart jest swojej ceny i zainteresowania.
buziaki,
Michałosia
Ciekawa maseczka, miałam błotną od nich i spisywała się świetnie natomiast z olejkiem migdałowym podrażniała mi cere :(
OdpowiedzUsuńu mnie błotna okazała się niewypałem :-(
UsuńCiekawy produkt i bardzo tani.
OdpowiedzUsuńzgadza się :-)
UsuńU mnie to różnie bywa z kosmetykami Bingo SPA :D
OdpowiedzUsuńto tak jak u mnie ;-)
UsuńKto wie, może się skuszę i wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńMiałam ją i lubiłam, u mnie dobrze nawilżała z oczyszczaniem było gorzej. Jednak i tak jest warta uwagi:)
OdpowiedzUsuńja nawet na efekt oczyszczania nie liczyłam ;-) od tego mam peeling. Ale nawilża bardzo fajnie :-)
OdpowiedzUsuńJestem nią zainteresowana :) Mam teraz kremik z tej firmy i jest super !:)
OdpowiedzUsuń