wtorek, 28 maja 2013

Micelarny żel bebeauty

"Heloł" moje drogie:-)))

Mocy mi trzeba...jak byście gdzieś spotkały moje prywatne ADHD to poproście aby do mnie wróciło...;-)
Bo jakiś czas temu poszło na spacer a ja zawisłam w niemocy:-(

Pamiętacie Biedronkowe płyny micelarne???
Zapasy mam poczynione ale przy okazji kupowania płynu natknęłam się też na żel micelarny do mycia:-)
A, że cena całkiem całkiem bo podobnie jak płyn coś niewiele ponad 4 złote postanowiłam kupić:-)





Opisik opakowaniowy:




Składzik:



Żel wciśnięto do bardzo miękkiej tubki z fajnym dopasowanym idealnie do konsystencji otworkiem.
Dzięki czemu bardzo łatwo można wydostać preparacik nawet mokrymi dłońmi.




Konsystencja galaretki ułatwia aplikację. Wyciskamy, nic pomiędzy palcami nie cieknie a do tego ładnie rozprowadza się po twarzy.



Bardzo polubiłam ten żel. Świetnie się pieni, dobrze oczyszcza skórę twarzy. I dla mnie najważniejsze  nie uczulał. dodatkowo nie występowało po jego użyciu napięcie skóry które niestety często dotyka posiadaczy suchej cery po użyciu takich kosmetyków.
Kolejny fajny biedronkowy kosmetyk:-) Na szczęście on nie zostaje wycofany ze sprzedaży więc chętnie będę po niego dalej sięgać:-)

Znacie?

buziaki,
Michałosia


23 komentarze:

  1. niby cacy, ale ostatnio mi powstała dyskoteka na paszczy i szukam winowajacy także nic nowego nie zasili moich zastępow :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. dobrze, że nie wpadli na pomysł żeby i je wycofać:-)

      Usuń
  3. Michałosiu, idę szukać Twojego ADHD! Możliwe, że to ja CI go trochę podkradłam, bo ostatnio tryskam energią i pomysłami, i ochotą do działania :D co się przełożyło nawet na zastój na blogu, od kilku dni ciągle sprzątam, segreguję, robię te rzeczy, które przekładam od kilku tygodni! :) sama nie wiem skąd mi się wzięło tyle energii, ale niech to się nie kończy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ej Balbinko....;-) proszę o zwrot:-)))
      Bez mocy ADHD Michałoska jest do niczego....

      Usuń
  4. Miałam kiedyś ten żel i bardzo mi się podobał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze go nie miałam, ale właśnie intensywnie myślę o zakupie- po Twoim poście jeszcze bardziej się ku temu skłaniam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja zawsze miałam to szczęście, że nie mogłam na niego trafić:-)

      Usuń
  6. O kurcze, ja jakoś nigdy nawet nie patrzyłam na kosmetyki do twarzy w Biedrze, ale ten wygląda interesująco :). Pewnie spróbuję, zwłaszcza że nie kosztuje majątku.

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam go i fajny jest, ale wole zieloną wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę, że nie jestem jedyną, którą opuściły siły życiowe :< To przez tą pogodę chyba :< Żele z Biedronki bardzo lubię :) W sumie coraz więcej kosmetyków tam kupuje :D Bo tanie i dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  9. fajne one są i całkiem niedrogie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku bebeauty , a sporo osób je chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  11. przed chwilą bylam w biedronce i isę na niego patrzylam, ale wkoncu nie wziełam :/

    OdpowiedzUsuń
  12. tego nie miałam ale miałam żel do mycia twarzy ii nie polubiłam go dlatego zraziłam się

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie miałam,ale od dawna korci mnie żeby kupić;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja płynu .... nie próbowałam i już pewnie nie spróbuję. :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś bardzo go lubiłam i namiętnie używałam. Niestety poszedł w odstawkę, na rzecz innych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  16. Popatrz..a mnie wysuszył :( kultowego płynu nie miałam okazji spróbować bo nigdzie go nie było :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam i byłam z niego zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  18. używałam go kiedyś, ale zrobił mi wysusz na twarzy.
    Może czas na drugą szansę ... ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...