Dawno nie wrzucałam na blog zdjęć lakierowych bo i paznokcie wstyd było pokazać.
Po remoncie pokoju, jeszcze w sierpniu połamały mi się i przez długi czas nie mogłam doprowadzić ich do ładu i składu.
Pomału jednak zaczynają wyglądać jak normalne paznokcie więc i posty lakierowe zaczną się pojawiać.
A dzisiaj taki mój pomysł z weekendu na połączenie czerwieni Mariza care&colour nr 21 z czernią i złotym zdobieniem.
Paznokcie malowałam w sobotę wieczorem, zdjęcia robiłam dzisiaj już po pracy.
A powiem Wam, że od początku tygodnia nie oszczędzam swoich dłoni pomagając koleżance w tworzeniu wiązanek i bukietów, stukam po osiem godzin w klawiaturę, zmywam naczynia ... a tu nic ani milimetra odprysku :-)
Sama jestem w szoku, że tak trwały może być lakier.
To jest mój pierwszy lakier z tej firmy ale chyba skuszę się na kolejne bo gama kolorystyczna jest całkiem fajna.
Buziaki,
Michałosia
piękne połączenie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)
UsuńZrobienie na serdecznym świetnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńDziekuję , w czerni jest tylko jeden paznokieć ;-)
UsuńSkoro trwały to na pewno bym go polubiła :)
OdpowiedzUsuńja polubiłam :-)
Usuńmoze byc :)
OdpowiedzUsuńnooo to jak może to ok ;-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMichałosiu to co zmalowałaś na paznokciach jest bardzo estetyczne. Ja nie potrafię malować nic na paznokciach, ręce mi się telepią a kreska wychodzi jak gdyby była pijana :D Super, że jest trwały. Ja też znalazłam idealny dla mnie lakier, w ciągu dwóch tygodni malowałam go tylko 2 razy paznokcie :>
OdpowiedzUsuńU mnie to jest zawsze metoda prób i błędów. Ale dziękuję za tak miłe słowa :-)
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńdzięki ;-)
Usuńbardzo ładne to zdobienie na czarnym, niezła trwałość tego lakieru:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna jest ta czerwień.
OdpowiedzUsuńWogole uwielbiam kolory czerwone na pazurkach.
Jak nie przepadam za czerwieniami- to ta mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńświetnie to połączyłaś :)
OdpowiedzUsuń