Lakiery Silcare podziwiałam już od dawna na wielu blogach.
Piękne nasycone kolory, do tego ten wybór ... matowe, błyszczące, pisaki czy chociażby lakiery w stylu barokowym :-)
Zresztą same możecie zobaczyć ile dobroci ma Silcare w swojej ofercie na ich stronie.
Wreszcie dostałam w swoje łapki dwa z tych lakierów, pisakowy oraz błyszczącą czerwień :-)
W buteleczce czerwień prezentuje się cudownie, a ponieważ osobiście uważam, ze czerwone paznokcie są kwintesencją kobiecości chętnie przygarniam kolejne jej odcienie.
Tym razem więc trafił mi się numer 17.
Producent zapewnia, że lakiery z serii The garden of colour są gęstymi dobrze kryjącymi lakierami.
I takie też wrażenie odnosiłam oglądając piękne zdjęcia na blogach.
Ohhh jakież było moje rozczarowanie, kiedy tą cudowną czerwień zaczęłam nakładać na paznokcie.
Pierwsza warstwa słabo je pokryła.
Druga również.
Finalnym efektem były trzy warstwy oraz Top coat, a ja nadal nie jestem zadowolona z efektów które dał lakier na moich paznokciach. Mam wrażenie, ze te trzy warstwy i tak niewystarczająco pokryły płytkę paznokcia.
A kolor nie jest już tak zachwycający, jak w buteleczce.
Zresztą oceńcie to same, bo może to tylko ja mam jakieś mylne wrażenie i oczekiwałam bardziej zachwycającego efektu?
Z drugiej strony tak sobie pomyślałam, ze może to też tylko i wyłącznie specyfika własnie tego koloru, bo piaski Silcare uwielbiam:-)
Nie można jednak tym lakierkom zarzucić braku trwałości.
To co widać na zdjęciach to jego czwarty już dzień na moich paznokciach i trzyma się naprawdę świetnie.
15 ml lakieru to koszt 8,99 zł
buziaki,
Michałosia
ładny kolor, chociaż faktycznie w butelce prezentuje się lepiej :)
OdpowiedzUsuńPrawda :-)
UsuńJa mam bordowy z tej serii- i chyba trochę lepiej się spisuje ;)
OdpowiedzUsuńA ten Twój rzeczywiście ładniej wygląda w buteleczce, taki bardziej nasycony jest ;)
chciałabym, zęby był właśnie taki jak widać go przez buteleczkę
Usuńja nie wiem jak Ty go nakładałas ;pp ja jestem z niego zachwycona.. jedna warstwa i idealnie pokrył moje paznokcie ;pp jedynie przyczepie sie do tego ze jest strasznie ciemny.. nie taka typowa czerwień.
OdpowiedzUsuńA ja chciałam taki ciemny, liczyłam na to, ze będzie taki ciemny - wisienkowy :-)
OdpowiedzUsuńAle, ze coś mi tu Izek sugerujesz? :-P że niby co lakieru nakładać nie umiem :-P Haha bo pomyślę, ze to było celowe działanie i ten wybrakowanie wadliwy dałyście Misi celowo :-P ;-)
No właśnie coś mi w nim nie pasowało, bo wszystkie które do tej pory oglądałam na blogach były przepiękne ;-)
Mi się i w buteleczce i na pazurkach podoba;)
OdpowiedzUsuńMarysia mówisz masz :-) Jest Twój kochana :-)
UsuńJezu dziękuję!:)
Usuńoj tam oj tam ;-) :-*
Usuńale dziwnie wygląda :x
OdpowiedzUsuńmasakryczne krycie
ufff ulżyło mi bo myślałam, że tylko ja to widzę ;-)
Usuńładny kolor
OdpowiedzUsuńNa paznokciach wygląda właśnie jakoś dziwnie aczkolwiek kolor podoba mi się tylko w butelce:)
OdpowiedzUsuńmi też tylko w butelce ;-)
Usuńczerwonego koloru to ja nie trawię oj nie nie nie ;D
OdpowiedzUsuńale tego piaska to mi pokazuj, jak najszybciej, proszę prosze;D
No dobra niech Ci będzie pokarzę ;-) Będzie w poniedziałek ok ? :-)
Usuńno dobra, zaczekam :D ale tylko do poniedziałku :)
UsuńJutro będziemy się na blogasku myć ;-) To też możesz wpaść :-D
UsuńKlasyczna czerwień to jest to ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię bardzo lubię. Dla mnie jest bardziej elegancka niż klasyczny french :-)
Usuńbardzo ładny kolor:)
OdpowiedzUsuńa mi jednak do końca nie podpasował :-(
UsuńRzeczywiście w buteleczce wygląda dużo lepiej niż na paznokciach, a szkoda, szkoda :(
OdpowiedzUsuń